środa, 15 października 2014

Nordic Giants - Dismantle Suns (2013)

Nordic Giants - Dismantle Suns


wydawnictwo: wydanie własne, 2013

01. Little Bird (Feat. Alyusha) [05:36]
02. Mechanical Minds [04:47]
03. Strangest Tides (Feat. Heymun) [05:08]
04. Dark Clouds Mean War [06:01]

skład: Loki (keys, synth, loops, trumpet), Roka Skuld (cymbals and skins, bowed guitar, loops and samples)

gatunek: ambient, cinematic, post-rock

W świecie każdego nałogowego pochłaniacza treści zdarzają się momenty przestoju. Żaden nowy album nie niesie w sobie powiewu świeżości, a dobrze znane wydawnictwa nie cieszą już jak kiedyś. W takich momentach, niby przypadkiem, pojawiają się nowe, niezwykle silne inspiracje. Właśnie w takich okolicznościach natknąłem się na niezwykły duet z Brighton.

Muzycy Nordic Giants zajmują się niemal masowym tworzeniem pomniejszych wydawnictw pokroju singli czy minialbumów, ale do tej pory nie udało im się wypuścić pełnoprawnego albumu studyjnego. Ten stan rzeczy wkrótce ulegnie zmianie, bo ogromny potencjał projektu dostrzegła wytwórnia KScope, której nakładem, już w 2015 roku, ukarze się debiutancki krążek Gigantów. Zanim to jednak nastąpi warto skupić się na dotychczasowych dokonaniach, w których natknąć się można na ogromne pokłady cudownych dźwięków.


W swojej twórczości muzycy Nordic Giants postawili na pozornie ograniczone instrumentarium, które sprowadzić można do instrumentów perkusyjnych oraz szeroko pojętej elektroniki. Nie można jednak zapomnieć, że rzeczona elektronika nie dostarcza tylko typowych dla ambientu dźwięków tła, ale uzupełnia braki w sekcji rytmicznej, a także wypełnia przestrzeń filmowymi samplami. Do tego od czasu do czasu kompozycje wzbogacane są o brzmienie gitary, trąbki, czy gościnne wokale. Wszystkie wymienione elementy pojawiają się nie tylko na EPce Dismantle Suns, ale i jej na bliźniaczym wydawnictwie Build Seas, gdzie również wywierają ogromne wrażenie. Dużą rolę w kreowaniu klimatu podczas koncertów grupy ma wygląd sceniczny muzyków, który świetnie podkreśla organiczne brzmienie.

Dismantle Suns to przede wszystkim tona specyficznego nastroju, ogrom subtelności i niezwykłego, organicznego klimatu podszytego rozwiązaniami elektronicznymi. Brzmienie zawieszone jest gdzieś pomiędzy dokonaniami Lymbyc Systym, Collapse Under The Empire, czy This Will Destroy You, ale w bardziej delikatnym, przemyślanym i ułożonym wydaniu, które trudno byłoby podrobić. Każdy z zamieszczonych na wydawnictwie utworów to kompletnie inna historia, którą można docenić z innych powodów. Little Bird czaruje delikatnym wokalem, Mechanical Minds wyziewami syntezatorów oraz przemówieniem z Dyktatora, Strangest Tides klimatem rodem z dokonań Sigur Rós i mum, a Dark Clouds Mean War filmowymi rozwiązaniami oraz świetnym wejściem bębnów w momencie kulminacyjnym utworu.


Raz po raz przesłuchuję nie tylko Dismantle Sun, ale i pozostałe wydawnictwa Nordic Giants, z fenomenalnym Shine na czele i zacieram ręce na myśl o 2015 roku, kiedy to ukazać ma się pierwsze, pełnowymiarowe wydawnictwo tego duetu. Wiem, że pomysłów i umiejętności im nie brakuje, a ten niepowstały jeszcze album, jeśli utrzyma poziom dotychczasowych propozycji, to ma ogromne szanse wspiąć się na sam szczyt przyszłorocznych wydawnictw zawieszonych pomiędzy ambientem i post-rockiem.